Wersja z większym kontrastem Biuletyn Informacji Publicznej ZSO w Skawinie Biuletyn Informacji Publicznej ZSO w Skawinie
Herb szkoły

Wymiana polsko - niemiecka, czyli jak LO bawi się międzynarodowo…

Była niedziela, 16 września, gdy w dość dobrych nastrojach, lecz lekko zmęczeni stanęliśmy na parkingu. Biorąc pod uwagę późną porę, czuliśmy się usprawiedliwieni. Godzina 20:00, księżyc wędrujący po niebie i światło parkingowych latarni rzucały cień na ponad 13 wypchanych walizek. Rodzice spoglądali bacznie, oddając swą młodzież pod opiekę dwóch nauczycielek: pani Anny Biernat oraz pani Małgorzaty Morawy. Następnie wszystko poszło szybko: sprawdzenie obecności, załadunek i zanim się obejrzeliśmy, byliśmy w drodze na Dworzec Główny w Krakowie. Na miejscu, w oczekiwaniu na niemieckich kolegów, w tłumie dało się słyszeć szepty, które jednoznacznie wyrażały niemałe zainteresowanie. I przyjechali! Na peronie zapanowała głucha cisza. Stojąc naprzeciwko siebie zdezorientowani, wsłuchiwaliśmy się w pierwsze niemieckie słowa. Po przywitaniu i wstępnym poznaniu swoich imion, pojechaliśmy do hotelu (przez hotel rozumiem Dom Studenta przy ul. Armii Krajowej), gdzie dane nam było odpocząć. 17 września mijał po znakiem zadumy. Po śniadaniu odwiedziliśmy obóz koncentracyjny Auschwitz – Birkenau, gdzie zostaliśmy podzieleni na grupę polsko - i niemieckojęzyczną. Pod opieką przewodników poznaliśmy historię i przeznaczenie obozu, oglądaliśmy baraki przekształcone obecnie w wystawy muzealne, dawne komory gazowe oraz ścianę płaczu. Późnym popołudniem wspólnie z kolegami z Niemiec stworzyliśmy Tablicę Pamięci oraz podzieliliśmy się swoimi odczuciami związanymi z pobytem w miejscu pamięci. 18 września określiłabym „dniem chodzenia”. Zacznijmy od początku: na pierwszy ogień Fabryka Oskara Schindlera, następnie przejście Bulwarami Wiślanymi, obiad w restauracji ,,Oberża Sąsiadów’’, zwiedzanie żydowskiego Kazimierza, prezentacje naszych szkolnych kolegów na temat jego zabytków i wyprawa na Kopiec Kościuszki. Wreszcie chwila oddechu czyli czas wolny, w którym to z naszą pomocą niemieccy koledzy mogli kupić pocztówki, pamiątki czy po prostu coś dla siebie. O godzinie 20:00 podziwiając żydowską dzielnicę Krakowa, w przepięknym świetle latarni, zebraliśmy się na ul. Szerokiej, skąd udaliśmy się razem do restauracji „Ariel”. Podano wyśmienite pierogi, które z rozkoszą zjedliśmy. Następnie wysłuchaliśmy koncertu muzyki klezmerskiej i pojechaliśmy komunikacją miejską do ośrodka. 19 września „wróciliśmy na stare śmieci”, czyli wspólnie odwiedziliśmy naszą szkołę. Nasi zagraniczni koledzy rozdzieleni dwójkami, prowadzeni przez polskich uczniów – przewodników, zawitali do klas. Nauczyciele przyjęli ich bardzo serdecznie. Niemcy spędzili w klasach 2 godziny lekcyjne. Następnie o 10:30 spotkaliśmy się razem w auli, gdzie zostało wysłuchane przemówienie Pana Dyrektora. Potem, po przerwie na ciasto i herbatę, dyskutowaliśmy na temat systemów szkolnictwa w Polsce i w Niemczech oraz uprzedzeń i zalet polsko - niemieckich, świetnie się przy tym bawiąc. Przyszedł czas na obiad. Wspólnie udaliśmy się do dobrze nam znanej skawińskiej pizzerii „Calzone”. Po krótkim odpoczynku, spacerze po skawińskim parku i wspólnych zakupach, zgodnie z kolejnym punktem programu pojechaliśmy do Jurczyc. Na miejscu zapoznano nas z historią życia generała Hallera oraz jego rodziny. Na koniec wspólnie grillowaliśmy kiełbaski oraz śpiewaliśmy „sto lat” jednemu z naszych niemieckich kolegów. Tym urodzinowym akcentem miło zakończyliśmy dzień. 20 września będzie nam się kojarzył z renesansem. Rano tradycyjnie śniadanie i punktualnie o 9:00 wybraliśmy się na Wawel. Nasi niemieccy koledzy mogli podziwiać nie tylko wzgórze krakowskiego zamku, ale także jego renesansowe komnaty. Niemałe wrażenie wydarł na nich arkadowy dziedziniec. Następnie udaliśmy się do Smoczej Jamy, a stamtąd prosto na obiad do restauracji, nieopodal Wawelu. Po cudownym posiłku, spacerem przeszliśmy na Rynek Główny, gdzie zwiedziliśmy Muzeum w jego Podziemiach. Kolejnym punktem programu była gra zorganizowana przez panie nauczycielki. Zaczęło się od losowania do City Rallye. Podzieleni na czteroosobowe grupy (dwóch Polaków, dwóch Niemców) dostaliśmy koperty z zadaniem. Polegało ono na odnalezieniu obiektów znajdujących się na zdjęciach, sfotografowaniu oraz opisaniu ich. Pełni entuzjazmu ruszyliśmy w boczne uliczki Rynku. Po niespełna 20 minutach rozegrał się fascynujący wyścig o wygraną. Na podium stanęła grupa, której liderem był Bartosz Najder. Zwycięzcy dostali upragnioną nagrodę w postaci dużej paczki krówek. Następnie mieliśmy chwilę czasu wolnego, po czym na kolację pożegnalną przeszliśmy do baru sałatkowego „Chimera”. Rodzajom sałatek nie było końca, toteż każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Po uroczym posiłku usłyszeliśmy podziękowania za wymianę zarówno ze strony polskiej jak i niemieckiej. Zmęczeni długim dniem wróciliśmy do ośrodka. 21 września okazał się dniem kosztującym wielu z nas dużo wysiłku. Śniadanie odbyło się o 5:30. Następnie na pół przytomni pojechaliśmy na Dworzec Główny, z którego nasi niemieccy koledzy wrócili do domu. Po wielu perypetiach na dworcu kolejowym, kiedy okazało się, że na skutek zmiany rozkładu jazdy pociąg nie odjeżdża, udało nam się w ostatniej chwili dobiec do dworca PKS i z westchnieniem ulgi machaliśmy na pożegnanie naszym kolegom udającym się do Katowic busem… My przynajmniej wróciliśmy do Skawiny bez większych przygód, a na nich czekały jeszcze trzy przesiadki! Wymiana to interesujące doświadczenie dla nas wszystkich: poznaliśmy niemieckie zwyczaje, obcowaliśmy z językiem niemieckim, organizowaliśmy sobie wspólnie czas (gra w szyberdach) oraz zwiedziliśmy przepiękny Kraków. A co najważniejsze: daliśmy się poznać z jak najlepszej strony! Realizacja programu wymiany była możliwa dzięki dofinansowaniu ze strony Starostwa Powiatowego w Krakowie, wsparciu pieniężnemu Polsko – Niemieckiej Współpracy Młodzieży oraz wkładowi własnemu Rodziców uczestników projektu. Autor : Katarzyna Łaciak, uczennica klasy IIC, uczestniczka projektu wymiany polsko – niemieckiej w roku szkolnym 2012/2013