Społeczność LO wciąż otwiera się na świat, jego urodę i jego różnorodność. Projekty Erasmus, wymiany międzynarodowe, a ostatnio dalekie wycieczki do Paryża, Pragi czy Wiednia wpisują się w ten niezwykle skuteczny sposób uczenia się.
Wszak trzeba odważyć się mówić po angielsku, z uwagą i szacunkiem przyglądać się innym kulturom, skonfrontować swoje, bywa, że stereotypowe, myślenie z rzeczywistością. I zapewne tego właśnie doświadczyli uczestnicy niedawnej wycieczki do Londynu, którzy, czasem w słońcu, czasem w deszczu (ale to ponoć było zaplanowane, by doświadczyli angielskiej pogody) zwiedzali stolicę Wielkiej Brytanii. I każdy mógł tu znaleźć coś dla siebie. Miłośnicy teatru usiedli w lożach The Globe i wysłuchali ciekawej opowieści (oczywiście po angielsku) na temat twórczości Williama Szekspira i funkcjonowania tego budynku, miłośnicy historii świata podziwiali przeogromne zbiory British Museum z jego milionami eksponatów przestawiających dzieje ludzkości od jej najdawniejszych czasów, miłośnicy sztuki mieli okazję zobaczyć oryginały obrazów najsławniejszych mistrzów pędzla w National Gallery i Tate Modern, miłośnicy przyrody zachwycili się ekspozycją Muzeum Historii Naturalnej prezentującego bogactwo Ziemi, miłośnicy celebrytów mogli sfotografować się u boku swoich idoli w Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud, zaś miłośnicy niesamowitych widoków podziwiali Londyn z wysokości 66 metrów London Eye. Oczywiście nie zabrakło spacerów po pięknych parkach, urokliwych uliczkach i wzdłuż brzegów Tamizy, podziwiania wspaniałości Parlamentu, Big Bena i Tower of London, wspólnego zdjęcia (niestety, tym razem bez Jego Królewskiej Mości) przed Pałacem Buckingham, czy kosztowania miejscowego specjału – fish and chips i tradycyjnego English Breakfast. O tych wszystkich wspaniałościach opowiadała Iwona, pilotka biura Atas, które tę wycieczkę zorganizowało. Ciekawe, jaki kierunek będzie następny.
